Wizualizacja – część projektu, czy dodatek?

2 stycznia, 2017

Wizualizacja - część projektu, czy dodatek?

Wizualizacja to hasło, które coraz częściej pada na spotkaniu z Klientem. Co w zasadzie daje nam wizualizacja i czy warunkiem koniecznym każdego projektu jest jej wykonanie? Ile wizualizacji należy wykonać dla jednego projektu i na jakim etapie pokazać je Klientowi? Rynek architektury krajobrazu w Polsce się rozrasta, a co za tym idzie, ilość firm branżowych przybywa. Zatem nasz potencjalny Klient ma z czego wybierać. Często decyzja wyboru firmy projektowej wiąże się z oferowanymi przez nią usługami, a dokładniej z licytacją która firma zrobi więcej za jak najniższą cenę i dlaczego nie taniej? Pamiętajcie, jako architekci krajobrazu nie możecie ulegać presji otoczenia i Wasz projekt powinien być w pełni indywidualny oraz wyceniany zgodnie z Waszymi umiejętnościami i wykształceniem, nie zaniżając ceny rynkowej. Ale o tym w osobnym poście 🙂

|

| WIZUALIZACJA – WARUNEK KONIECZNY W PROJEKCIE?

Wizualizacja nie powinna być znacznikiem jakości projektu. Jednak jako architekci, z natury wiemy, że Klienci oczekują od nas wizualizacji. Jest to miły dodatek, który ułatwia prezentację wizji ogrodu. Jesteśmy wzrokowcami, lubimy to, co ładne, jednak nasi Klienci muszą wiedzieć, że wizualizacja to tylko wizja poglądowa na przyszłą sytuację.

Dobry projekt nie musi zawierać wizualizacji, jednak mogą być one jego dodatkowym atutem. Wizualizacja często jest potrzebna nie tylko w momencie prezentacji projektu przed Klientem. Jest także pomocna przy pracy projektowej, na przykład podczas doboru zestawiania kolorystycznego roślinności. Same się często łapiemy na tym, że: „może wymieńmy w tym miejscu rozplenicę japońską na rozchodnik okazały?”. Niewątpliwą zaletą wizualizacji jest także przemyślany dobór roślinności przez projektanta. Pokazując Klientowi gotowe zdjęcia, wcześniej musieliśmy wnikliwie zastanowić się nad proponowanymi gatunkami roślin, ponieważ muszą być one zamieszczone na wizualizacji. Z pewnością Klienci wolą zobaczyć rośliny w trójwymiarze, niż zmuszać się do myślenia nad planem 2D co oznacza podpis „miks barwnych bylin”. Z doświadczenia wiemy, że nie wszyscy mają wyobraźnię przestrzenną i nie do końca wiedzą jak wyglądają poszczególne rośliny, dlatego pokazanie widoków 3D jest jak zbawienie podczas komunikacji między projektantem a Klientem. Dodatkowo projektując ogrody, tworzycie nowe indywidualne elementy małej architektury, których nie pokażecie na zdjęciach referencyjnych, bo ich po prostu nie ma. Same plusy po stronie wizualizacji jak do tej pory, ale gdzie te ukryte wady?

plan ogrodu i wizualizacja

|

| MINUSY TWORZENIA WIZUALIZACJI

Czas. W tym słowie kryje się cała tajemnica. Dobrze wykonana wizualizacja daje nam satysfakcję i uśmiech Klienta. Niestety tylko projektanci wiedzą ile czasu poświęcili na wykreowanie tych cudowności. Myślimy, że to dobry moment, aby obiecać Wam kolejnego posta na ten temat 🙂 Ostateczna decyzja, czy dołączyć wizualizacje do projektu należy do Was, natomiast my gorąco zachęcamy!

|

| ILE WIZUALIZACJI ZAWRZEĆ W PROJEKCIE I KIEDY POKAZAĆ JE KLIENTOWI?

Rozpoczynając pracę z Klientem na pierwszym spotkaniu zbieracie wszystkie niezbędne informacje dotyczące jego upodobań. Kolejnym etapem jest wykonanie koncepcji, do której zamierzacie przekonać swojego Klienta i wcielić ją w życie. To właśnie ONA powinna być niepowtarzalna i maksymalnie rozbudowana, aby Klient wiedział, jaki widok będzie mu towarzyszył w przyszłości przy porannej kawie w kuchni. Jeżeli Wasze projekty zawierają ekstra dodatek w formie wizualizacji powinniście je na tym etapie pokazać. Standardowo załącza się od 2 do 4 ujęć. Na wizualizacje ogrodu należy poświęcić zdecydowanie więcej czasu, niż wnętrza domu i każdy szanujący się projektant wie, że „hokus pokus, czary mary” nie wystarczy, aby pokazać ich więcej na tym etapie. Pracując nad projektem technicznym można wykonać kilka dodatkowych wizualizacji, aby uzupełnić projekt o wizję miejsc, których początkowo nie pokazaliście Klientom. Zatem do dzieła!